– Zgłoszony przez prezydenta projekt ustawy nie wnosi w tej chwili realnego ułatwienia, wprowadza za to ograniczenia, które są dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Najbardziej niepokojące jest ograniczenie prędkości do 250 km/h na liniach kolei dużych prędkości. Taki zapis cofałby nas o dekady – mówi dr Filip Czernicki, prezes zarządu CPK.
Z inicjatywą ustawodawczą w sprawie CPK wystąpił wkrótce po objęciu urzędu prezydent Karol Nawrocki. Była to jedna z pierwszych decyzji głowy państwa i spotkała się ze sporym odzewem w mediach przywracając dyskusję o prędkościach maksymalnych na liniach kolei dużych prędkości budowanych w ramach projektu CPK.
Polityka szkodzi CPK – Moim zdaniem polityka raczej zaszkodziła temu projektowi. Inwestycje infrastrukturalne, które mają służyć ogółowi społeczeństwa, nie powinny stać się przedmiotem debaty politycznej. Często przytaczam jako dobry przykład plan budowy dróg ekspresowych i autostrad z 1993 roku – nikt wówczas nie debatował, czy jest potrzebny, został zaplanowany przez inżynierów w możliwie najlepszy sposób i jest po prostu realizowany – mówi dr Filip Czernicki, prezes zarządu Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Podkreśla przy tym, że jeżeli myślimy o przyszłości transportu lotniczego w Polsce, jednym z kluczowych elementów jest posiadanie portu lotniczego, który umożliwia obsługę lotów dalekodystansowych oraz efektywne funkcjonowanie jako hub – funkcje, które dziś realizują Polskie Linie Lotnicze LOT na Lotnisku Chopina.
Nie ma sporu czy budować CPK – To nie powinno podlegać debacie, to jest interes państwa polskiego, nad którym wszyscy powinni się zgadzać. Najciekawsze jest to, że obecnie właściwie nie ma już sporu, czy budować CPK, gdzie ono ma powstać i w jaki sposób. Dzisiaj, jak rozumiem, presja skupia się na tym, by realizować projekt jak najszybciej i patrzeć spółce na ręce. Nie mam z tym żadnego problemu – zaznacza Czernicki.
Po pierwsze, mówimy przecież o przedsięwzięciu publicznym, finansowanym w dużej mierze z budżetu państwa. Społeczeństwo ma oczywiste prawo się temu przyglądać i nas rozliczać. Proszę mi wierzyć, moją ambicją jest zrealizować projekt jak najszybciej i jak najlepiej. Cieszy mnie, że istnieje zgoda wszystkich najważniejszych sił politycznych oraz organów państwa co do realizacji tego przedsięwzięcia.
Projekt prezydencki cofa nas o dekady – Natomiast zgłoszony przez prezydenta projekt ustawy nie wnosi w tej chwili realnego ułatwienia, wprowadza za to ograniczenia, które są dla mnie całkowicie niezrozumiałe. Najbardziej niepokojące jest ograniczenie prędkości do 250 km/h na liniach kolei dużych prędkości. Taki zapis cofałby nas o dekady – Centralna Magistrala Kolejowa była budowana w latach 70. z myślą o prędkości właśnie 250 km/h. Dlaczego mielibyśmy dziś cofać się do poziomu sprzed niemal pół wieku? Żyjemy w XXI wieku i musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcemy gonić świat, czy wracać do przeszłości – zaznacza Czernicki.
Przeczytaj także:
Czernicki (CPK): Skupiamy się na budowaniu Otwarcie CPK: Otoczenie lotniska będzie zagospodarowane